reddie - 2006-06-10 04:57:07 |
Właśnie znalazłam smakowitą wiadomość o pewnej nominacji, o której nie miałam pojęcia Otóż Gary był w 1993 roku nominowany w MTV Movie Awards w kategorii Najlepszy Pocałunek w filmie "Drakula" (oczywiście pocałunek z Winoną)
Inne ciekawostki, wielu z Was zapewne już znane:
- W praktycznie każdym filmie, w którym zagrał, używał innego akcentu (akcentowy geniusz!) - Gary i Timothy Spall (z którym zagrał w "Harry Potter i więzień Azkabanu") obaj zagrali Rosencrantza () - Spall w "Hamlecie" Kennetha Branagha a Gary wiadomo, w "Rosencrantz i Guildenstern nie żyją" Toma Stopparda - wycofał się z udziału w filmie "Gwiezdne Wojny: Zemsta Sithów", powód: film nie był kręcony według reguł Screen Actor's Guild (no proszę, jaki zasadniczy i lojalny ten nasz Gary ) - w "Air Force One", gdy Valera daje swoje odciski palców do sprawdzenia, data urodzin, która pojawia się wśród informacji o nim (3/21/58) jest prawdziwą datą urodzin Gary'ego ;)
Ok, dopisujcie inne. Ale tylko te dotyczące aktorstwa ;) Ewentualnie można założyć nowy wątek z innego rodzaju ciekawostkami (dotyczącymi życia prywatnego, innych dziedzin, w których Gary się udziela/ł itp).
|
Rosencrantz - 2006-07-03 13:04:15 |
życie prywatne: Na premierze Batmana to się pokazał z jakąś blond lalą. Kiedyś nawet gdzieś widziałam jej imię ale. Czy ktos wie coś więcej?
|
reddie - 2006-07-04 23:41:15 |
Jak założysz wątek o życiu prywatnym, to coś tam mogę więcej napisać o blond lali
|
Rosencrantz - 2006-07-05 08:24:36 |
Jak założę to się zrobi "życie na gorącą" albo inna chwila dla ciebie:/
|
reddie - 2006-07-05 12:57:23 |
No, dobrze, to specjalnie dla Ciebie: blond lala to Ailsa Marshall, która gra nawet w "Richardzie III", jak podaje IMDb. Nawet ma swój kącik na IMDb. Choć zasadniczo jest modelką ;)
|
Rosencrantz - 2006-07-05 13:00:09 |
Czyli żeświat nie straci jak się jej coś stanie? (robi niewinne oczka)
|
reddie - 2006-07-05 13:19:27 |
Patrząc z perspektywy globalnej, nie. Jednak patrząc z perspektywy Oldmana - myślę, że byłaby to tragedia. A co - planujesz coś? ;)
|
Rosencrantz - 2006-07-05 13:22:34 |
a niee, tak tylko pytam (szykuje pieniążki na wyjazd, pożycza bejzbola od sąsiada)
JakośReddie odwrócimy jego uwagę od "straty":P
|
Melody - 2008-01-21 01:37:49 |
I tak pewnie wiecie, ale co tam... W 2006 roku jego rola Sida Viciousa w "Sid & Nancy" (1986) znalazła się na 62. miejscu w rankingu magazynu "Premiere" na 100 najlepszych ról w historii kina. OMG! Nie wiedziałam! Ale muszę przyznać, że ta postać rzeczywiście robiła piorunujące wrażenie... była tak niezwykle realistyczna, że dwukrotnie sprawdzałam czy aby Sid nie zmartwychwstał ;-) Zgadzacie się z tym wyborem, czy może sami obstawialibyście inną rolę?
|
wareg - 2008-01-22 21:01:39 |
To ciekawe pytanie. No cóż, jedno trzeba przyznać, mimo wszystko Gary jest jednak przystojniejszy od prawdziwego Sida :D Ja muszę jednak przyznać, że dla mnie to jego Beethoven z "Wiecznej miłości" jest jednak wielki. Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że bardzo dobrze znam biografię i twórczość Beethovena i mogę się wypowiadać. Oczywiście w tym filmie Beethoven jest pokazany tylko "pod pewnym kątem", znamy go wyłącznie z opowiadań innych bohaterów, a to postać bardzo złożona. W innym filmie o Beethovenie "Kopia mistrza" zagrał Ed Harris i to była już jakby inna osoba. Obie wersje są jednak na swój sposób prawdziwe. Natomiast jak oglądamy w tej roli Oldmana wiemy, że Beethoven był osobą gwałtowną (a nie "tylko" podstarzałym dziwakiem jak pokazał go Harris) o bogatym intelekcie i namiętności, również seksualnej (zbliża się już 22 godz. więc chyba można już pisać o seksie?) :diabelek: bo to wszystko słychać w jego muzyce. Mój główny zarzut w stosunku do Harrisa brzmi - Beethoven był gburem ale nie prostakiem i wydaje się, że Oldman to szybciej zrozumiał w interpretacji swojej roli :spoko:
|
wareg - 2008-01-22 22:27:05 |
To ja jeszcze coś napiszę (spania dziś nie mam) :glupek2:. Tym razem z ciekawostek z życia prywatno - zawodowego (ani to o aktorstwie, ani ekstra o prywatności). Z mało znanego wywiadu TV z Garym przeprowadzonego w 2007 r. - nie ma matury ale ma wyższe wykształcenie teatralne (fenomen na skalę światową :D), dostał się do szkoły teatralnej ponieważ miał poręczenie swojego "mentora" - uważa szkołę teatralną za "dziwne" miejsce bo faceci chodzą tak w rajtuzach - jego nauczyciel aktorstwa powiedział o nim, że był studentem zamkniętym w sobie i nie zależało mu na kontaktach z innymi - jest bardzo związany z matką - wszystkie ubranka w dzieciństwie robiła mu mama na drutach (zdarza mu się ubierać w dziwne szaliki, może to też od mamy?) - w młodości ćwiczył boks ale jak sam twierdzi "nie szło mu" - uczył się również gry na fortepianie gdyż był zafascynowany muzyką Szopena - za swoją najlepszą rolę uważa Oswalda z "JFK" - bardzo lubi Johna Lennona i "The Beatles" - uwielbia Nowy Jork - uważa, że wcale nie jest "ostrym" aktorem bo on tylko gra to "co jest w scenariuszu" (tu mu akurat nie wierzymy) - przez cały czas kręcenia "Draculi" kłócił się ciągle z reżyserem o własną wizję postaci (inni aktorzy musieli ich uspokajać) - podczas kręcenia "Draculi" przeżywał katusze bo był uczulony na składniki do charakteryzacji - najwyraźniej lubi małe psy Podczas rozmów z dziennikarzami mówi bardzo cicho i wolno, robi wrażenie osoby bardzo "delikatnej" (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało w kontekście jego ról totalnych świrów), ma charakterystyczne poczucie humoru i sporą dawkę autoironii, ciekawie opowiada o swoim dzieciństwie, nie wypowiada się o swoim życiu prywatnym :nie_powiem:
|
Melody - 2008-01-23 18:46:11 |
Ooo a cóż to był za wywiad w 2007 roku i to w TV na dodatek? Oczywiście nie w polskiej, ma się rozumieć, w końcu cuda się nie zdarzają, ale mimo wszystko... ma ktoś może link, jest na internecie zamieszczony ten wywiad? :oczy: Czytałam, że w czasie kręcenia sceny, w której Drakula zlizuje krew z brzytwy Harkera, Gary Oldman był...pijany. Ostatecznie scenę nakręcono po północy, co wpłynęło na jej klimat i pomogło wprawić ekipę w odpowiedni nastrój. Nie wiem czy jest to dość profesjonalne, bo w temacie miało być o aktorskich ciekawostkach, ale ostatecznie można nieco to nagiąć. Zresztą Gary jak i reszta musieli po kolei czytać na głos powieść Brama Stokera, na której motywach nakręcono film. Pamiętacie scenę, w jadalni w zamku Draculi, gdy hrabia wskazuje na portret jednego z przodków? Przyjrzyjcie się dokładnie... bo to twarz Gary'ego Oldmana ;-) W rzeczywistości jest to jednak autoportret niemieckiego malarza Albrechta Dürera.
Też czytalam, zresztą dzięki tej stronie ;-) że fascynował go boks, dzięki głównie Muhammadowi Alemu i jak to określił: ,,Wyglądałem niewiarygodnie dobrze na ringu." No ale tu już bardzo, bardzo zeszłam z tematu... Przyznaję, nie widzialam filmu Holland, o Beethovenie mam takie same pojęcie jak o stomatologii, ale mimo wszystko zachwyciłam się interpretacją Oldmana.
|
wareg - 2008-01-24 19:56:47 |
A jednak, cuda się zdarzają - wywiad był na TVP2 jakieś 4 lata temu, późno bo późno ale był. Godzinny wywiad, Gary pokazywała swój dom w Londynie, swoją szkołę, były też wywiady z jego matką, Hopkinsem i różnymi reżyserami. Z tego co wiem to ten wywiad nie jest nigdzie dostępny.
|
Melody - 2008-01-24 23:00:53 |
GODZINNY WYWIAD? Nie wierzę! Po prostu nie wierzę! No ale z drugiej strony - ja wtedy smarkata byłam, nawet o podejrzanym Garym O. nie słyszałam. Zresztą teraz też jestem smarkata ;-) Choćbym miała osobiście ten wywiad nakręcić, to i tak go obejrzę! albo przejdę się do siedziby TVP... z bronią, to znaczy prośbą...
|
wareg - 2008-01-26 14:05:44 |
Był, był. A oto zdjęcia z tego wywiadu. Pierwsze z pubu, w którym Gary udzielał wywiadu, a drugie pod jego domem rodzinnym w Londynie: http://www.garyoldman.info.preview7.oxi … 01/go2.jpg http://www.garyoldman.info.preview7.oxi … 01/go3.jpg Może ktoś natrafił na ten wywiad w necie ale ja nie, był puszczany tylko w TV.
|
Melody - 2008-01-27 00:22:32 |
Dzięki za zdjęcia :oczko: Pogrzebię w internecie, zadzwonię do telewizji, popytam znajomych (a oni na hasło Oldman spytają się, czy to jakiś nowy gatunek wina), pomodlę się za dziadka... innymi słowy może kiedyś obejrzę ten wywiad...
|
zoil - 2008-03-04 22:04:25 |
podziel sie z nami, jesli znajdziesz:>
jesli chodzi o leona, gary nagral tyle materialu, ze tworcy nie mogli sie zdecydowac, co wybrac. nie moglam znalezc tego wywiadu, o ktory mi chodzilo, ale tutaj tez to jest dobrze pokazane [okolo 4. minuty]
|