Pozostanę bezstronna. Ale zastanawiam się nad znaczeniem kulturowo-psychologiczno-antropologiczno-fizjologiczno-jakimś tam powyższej wymiany zdań
Offline
GARYOLDMANIAK ***
znaczenie? eee zgubiło się gdzieś za monopolowym.
Offline
GARYOLDMANIAK *
Hehe, a ju tutaj siedzę i się z boku przyglądam. I przyznam, że już dawno nigdzie ciekawszych konwersacji nie znalazłam Także pozwólcie, że sobie Was poobserwuję z ukrycia i rozważę tą fascynującą wymianę zdań w kontekście psychologiczno-społeczno-antropologiczno-jakimśtam ;P
Offline
GARYOLDMANIAK ***
O przepraszam ale jak będziecie tak się przyglądać, to zacznę mówić do siebie! A to nie będzie bezpieczne jak się rozkręcę i powierze wam najdziksze...nie widzicie już zaczynam! hallo jest ktoś na forum?
Offline
GARYOLDMANIAK
Rosencrantz napisał:
Laluś, Laluś. Już cię lubię oznacza...to co oznacza. To że okazałeś wiecej ynteligencji i nie zacząłeś sie na mnie wyżywać:) (na każdym forum tak robię )
Śiermięga? takie pieszczotliwe poznańskie określenie, na kogoś:) ostrzejsze od siermięgi jest gupol:)
mamusia natura dała troszke rozumku i pare tam jeszcze innych drobnych cech naszczęscie (w tym straszne napady wyżutów sumienia przy jakimkolwiek złym uczynku...jak np wyżywanie sie na koleżankach z forum :lol:...ahhh ciężkie mnie życie czeka przez to )
Offline
Słuchajcie moi drodzy. Reaktywuję stowarzyszenie Ortodoksyjnych Ortografów (w skrócie o.o. ;) ) Krótka historia owego stowarzyszenia: zostało powołane do istnienia w roku bodajże 1995 przez wspaniałego Przemka P. vel Pupo. Działanie stowarzyszenia sprowadzało się do bezwzględnego tępienia (czyt. poprawiania na fioletowo) błędów ortograficznych w swego rodzaju kronice naszej klasy. Kronika - Haiku, czyli zapis życia społeczności w formie dialogów (tzw. "Teatrzyk Zielona Balonica"), haiku oraz przeróżnych wypowiedzi - była moją inicjatywą, aczkolwiek odpowiedzialność literacka spoczywała na Ani vel Balon (której niestety, niestety zdarzały się orty nierzadko...)
Zatem zacznę:
naszczęście - na szczęście oraz wyżutów - wyrzutów
Proszę się nie obrażać - chcę dobrze
Offline
GARYOLDMANIAK ***
:lol::lol::lol: tego jeszcze nie było podoba mi sie ten pomysł i sie nie obrażam.
pssst a nie mozna poprawiać na zielono ???
Offline
Musi być na fioletowo przez szacunek dla historii ;)
Offline
GARYOLDMANIAK ***
buuu szkoda
Offline
GARYOLDMANIAK
uuu dużo będzie poprawiania. Pracowite bedą te wakacje Reddie . No ale ja wyjeżdżam więc o połowe lżej . Uważam ze dobry pomysł
Offline
Jako Ortodoksyjny Ortograf nie mam wyjścia ;) Ale ponieważ moją cechą jest m. in. pracowitość, myślę, że jakoś przetrwam
Offline
GARYOLDMANIAK
laluś napisał:
Rosencrantz napisał:
Laluś, Laluś. Już cię lubię oznacza...to co oznacza. To że okazałeś wiecej ynteligencji i nie zacząłeś sie na mnie wyżywać:) (na każdym forum tak robię )
Śiermięga? takie pieszczotliwe poznańskie określenie, na kogoś:) ostrzejsze od siermięgi jest gupol:)mamusia natura dała troszke rozumku i pare tam jeszcze innych drobnych cech naszczęscie (w tym straszne napady wyżutów sumienia przy jakimkolwiek złym uczynku...jak np wyżywanie sie na koleżankach z forum :lol:...ahhh ciężkie mnie życie czeka przez to )
a tak na marginesie... czuje sie perfidnie niecnie wykorzystany , chciałaś mnie sprawdzić (dość brutalnie musze przyznać )
Ostatnio edytowany przez laluś (2006-07-04 00:28:04)
Offline
GARYOLDMANIAK ***
Reddie! no brak słów! Ja nie chciałam za dużo poprawiać tylko tam cichutko napisałam w jakimś poście, bo ludzie wtedy dostają jakiejś gorączki i się plują że dysortografia. Co jeszcze dysmózgia??? Hłe hłę jesli mogę to powiedzieć (to w sumie na temat), czy raczej się pochwalić - wygrałam konkurs ortograficzny. Okręgowy. Ludzie dostali jakieś ksiażki o ortografii (tak laureaci) a mi polonistka dała... Otella. Ale to było dawno. Ten czas leci no.
Laluś taka już jestem. Perfidna i brutalna. I głodna wiecznie.
Ostatnio edytowany przez Rosencrantz (2006-07-04 08:32:03)
Offline
Też mam pewne osiągnięcia konkursowe na tym polu - inaczej nie podejmowałabym się tej roli. Ale, ale Ros, nie chcę się czepiać, jednak też Ci się zdarzyły orty tu na forum.
Rosencrantz napisał:
swoją drogą podejżenia są ze Czarownica była najarana
Gazz oddał się bez reszty sztuce i mieli z czego rzyć
Ale każdemu może się zdarzyć i doskonale to rozumiem. Moim celem nie jest wykazanie nikomu "dysmózgii" jak to brutalnie ujęłaś, tylko po prostu korygowanie błędów. Podkreślam: nie należy tego interpretować w żaden inny sposób ;)
Offline
GARYOLDMANIAK ***
Cicho bądź. pomyliło mi się z wersem "kopnął go w rzyć" a widzisz! ha! (Wiedźmin jednak pomaga wybrnąć z opresji)
Poza tym nie powiedziałam że masz cokolwiek wytykać. Bo ludzie zamiast przyznać się do błędu (co ludzkie patrz mój przypadek - cholernej laureatki:P) to się zasłaniają chorobą.
Ostatnio edytowany przez Rosencrantz (2006-07-04 08:49:45)
Offline