Niedawno obejżałam "Brokeback Mountain" jestem zafascynowana tym filmem... Jakby go opisać jednym słowem byłoby to "HEARTBREAKING" :cry: . Ryczałam dobrą godzinę i nie mogłam spać, pierwszy raz jakikolwiek film tak na mnie wpłynął.
Offline
Ha, doskonale Cię rozumiem. HEARTBREAKING! Ja za każdym razem, gdy oglądam Brokeback reaguję tak samo jak za pierwszym razem. Prowokuje do refleksji, co? Muszę przyznać, że to jeden z moich ulubionych filmów...
Offline
Po tym jak go obejżałam też wszedł do czołówki moich ulubionych filmów... Oczywiście od razu kupiłam sobie książkę i przeczytalam opowiadanie "Brokeback Mountain"
Offline
Zrobiłam dokładnie to samo - zanim film wszedł na ekrany, a książka do księgarni, ściągnęłam tekst oryginału z netu [img]http://forum.miau.pl/images/smiles/.gif[/img], a potem jak głupek codziennie biegałam po księgarniach i w końcu w dniu premiery polskiego wydania, z dziką radością rzuciłam się kupować. Pani w księgarni patrzyła na mnie cokolwiek dziwnie ;) W pierwszym poście tego wątku napisałam swoje wrażenia z filmu, więc nie bedę się już powtarzać, ale to naprawdę wstrząsający obraz. Prosty w formie, a skomplikowany w treści - to chyba to tak wstrząsa widzem...
Offline
GARYOLDMANIAK ***
Czytałam z rok temu Myszy i ludzie, teraz zobaczyłam film. To dopiero...było. Siedziałam z godzinę jak się film skończył i kumałam czaczę.
Poza tym Jack i Sarah:) Richard E. Grant jest boski:P
Offline