#1 2006-06-13 17:37:34

reddie

ADMINISTRATOR

Skąd: Szczecin/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2006-04-22
Posty: 923
WWW

Gary a komercha

Właśnie, co o tym sądzicie? Gary wziął udział w wielu reklamach (banku, ciuchów, wódki, samochodu). Ponadto sam nie ukrywa, że w niektórych produkcjach zagrał dla kasy (Harry Potter, Zagubieni w kosmosie, nawet gdy Go zapytali co Mu najwięcej dało zagranie w Rosencrantz i Guildenstern nie żyją, powiedział coś w stylu "Najwięcej dało mi kasy"). Teraz ta Nokia, niby projekt ciekawy i w ogóle, ale gdzieś tam przebijają z tego duże pieniądze. Myślicie, że to źle, że Gary przyjął taką postawę? Czy jednak dzieje się to wszystko w dopuszczalnych granicach jak na tak wielkiego artystę? Gajos też zagrał w reklamie... Albo Stuhr. Czy Gary rozmienia się na drobne, czy po prostu trzeźwo patrzy na życie i traktuje swój zawód jak każdy inny (czyli w celu utrzymania rodziny na przykład)? Ciekawa jestem Waszych opinii

Offline

 

#2 2006-06-13 17:49:13

Magi

GARYOLDMANIAK ***

5512719
Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
Zarejestrowany: 2006-04-28
Posty: 214

Re: Gary a komercha

Po prostu mówi prawdę, nie jest jedny z tych artystów, którzy twierdza, że "pieniądze to nie wszystko a oni grają bo lubią..." przecież aktorstwo to też zawód.


The truth is... sometimes I miss you so much I can hardly stand it..

Offline

 

#3 2006-06-13 18:44:02

reddie

ADMINISTRATOR

Skąd: Szczecin/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2006-04-22
Posty: 923
WWW

Re: Gary a komercha

Gary ma w ogóle taką fajną cechę, że mówi wprost i nie udaje, nie ściemnia, jest naturalny (do pewnych granic). A jak myślisz - jest jakaś granica, której artysta nie powinien przekraczać w kwestii traktowania aktorstwa jako zawodu? To jednak jest Sztuka, jakby nie patrzeć. Chodzi mi o podejście czysto teoretyczne. Np Nick Cave - jak już gdzieś napisałam na forum - olał blichtr i poniekąd także świat komercji (no, kasę jednak ma, dzięki wiernym fanom). Gary w sumie też wydaje się mieć dystans do tego świata, choć się w nim trochę udziela. Ale czy Artysta - patrząc idealistycznie - nie powinien żyć dla Sztuki, realizować się w ambitnych projektach itp? Od razu mówię, że nie twierdzę, że powinien. Tylko dla potrzeb dyskusji tak pytam ;)

Offline

 

#4 2006-07-03 12:09:04

Rosencrantz

GARYOLDMANIAK ***

1103026
Zarejestrowany: 2006-05-30
Posty: 299
WWW

Re: Gary a komercha

Żyjąc dla samej sztuki raczej się nie wyżyje. Niektórzy to podobno żrą światło czy coś i żyją, ale dla mnie to kicz.
Zresztą to Gary zyje dla tzw Sztuki ale potrafi rozdzielić sobie zycie dla sztuki i dla siebie.


http://s17.photobucket.com/albums/b90/D … go%202006/

Hehe imprezy z Kaszaną/Rosencrantz - samo zdrowie

Offline

 

#5 2006-07-05 00:10:47

reddie

ADMINISTRATOR

Skąd: Szczecin/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2006-04-22
Posty: 923
WWW

Re: Gary a komercha

W sumie nie pomyślałam o jeszcze jednym aspekcie Jego postawy. Mianowicie o tych kłopotach finansowych, z jakimi się ostatnio boryka A poza tym biorąc pod uwagę specyficzne poczucie humoru pana Oldmana, stwierdzenia w stylu "Najwięcej dało mi kasy" nie mogą być chyba traktowane do końca serio ;) W sumie to podoba mi się Jego pragmatyczne podejście. W gruncie rzeczy i tak jest prawdziwym artystą. Który, tak jak mówisz Ros, potrafi sobie po prostu rozsądnie zorganizować pewne sprawy. I przynajmniej nie ma w Nim tej cholernie denerwującej egzaltacji, którą można zaobserwować u niektórych "artystów"

Offline

 

#6 2006-09-02 12:32:39

Lucy

GARYOLDMANIAK

Zarejestrowany: 2006-09-01
Posty: 39

Re: Gary a komercha

Powiem tak: z punktu widzenia wielbicielki talentu Gary'ego i wielich ról jakie wykreował, trochę mi żal, kiedy patrzę jak rozmienia się na drobne.... jednak nawet tak wielki aktor jest przeciez tylko człowiekiem: ojcem trzech synów i byłym mężem. Dopóki można przebierać w rolach, jest ok, ale w życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że trzeba schować dumę do kieszeni i po prostu zarabiać na życie, na utrzymanie ... Ot, proza życia... Szanuję Garego za to, że nie dorabia to tego żadnej ideologii, tylko mówi jak jest: "potrzebuję kasy"... proste? A przecież żadna praca nie hanbi !


To ona, moja samotność, mój Anioł Ciszy, mój cień,
spokojna przystań i odchłań, jest lustrem, źródłem i snem...

Offline

 

#7 2008-01-20 16:25:07

Melody

GARYOLDMANIAK

764559
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-01-15
Posty: 32
WWW

Re: Gary a komercha

No troszkę boli, kiedy widzi się poniekąd zmarnowany talent... Mam takie głupie wrażenie i nie potrafię się go pozbyć niestety, że Gary nie zagrał jeszcze roli życia. Może (miejmy nadzieję!), że ona tam gdzieś czeka na niego, wśród setek scenariuszy i scenopisów...
Żyć dla samej sztuki można, ale jest to niewyobrażalnie trudne, poza tym to kto powiedział, że nie można pogodzić obu tych sfer? (tj. i filmów ambitnych, gdzie spełnia się jako artysta) i komercyjnych (gdzie spełnia potrzeby trochę niższego rzędu). Zgadzam się z tym co napisała Lucy - był czas kiedy można było przebierać w scenariuszach... ale oprócz marzeń mamy i budżet Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale gdzieś przeczytałam już dość dawno, że na swój film ,,Nic doustnie" z własnej kieszeni wyłożył ponad (bagatela! 1,4 mln dolarów). Choć film był chwalony przez krytyków, to nie przyniósł spektakularnego sukcesu finansowego. No niby nie był to też film zrobiony dla zbijania kasy, ale nie czarujmy się, że od pieniędzy zależy dużo... o ile nie wszystko. Serce mi się kraja gdy muszę oglądać Gary'ego w filmach typu ,,Zagubieni w kosmosie".... 
Ale głupoty piszę tak z drugiej strony Przeczę sama sobie.... Ach, żałuję że nie wyszło nic z ,,Zodiaka" ale czekajmy, czekajmy cierpliwie, jeszcze wszystko dopiero przed nim...

happysad śpiewał taką fajną piosenkę.... ,,Jeśli nie rozjadą nas czołgi, jeśli nie zestrzela samoloty, jeśli nie pousychamy... z tęsknoty. Jeśli nie choroba dziedziczna, żadna broń biologiczno - chemiczna, jeśli żadne bomby, żadne prądy, niezawisłe sądy, mamy spore szanse, mamy spore szanse... przeżyć <.teraz rusza moja wyobraźnia...> jeszcze jedną taką rolę...
Gary trzymamy kciuki!


Jest taki stary dowcip. Dwie ważne damy jedzą w resorcie Catskill Mountain. Jedna z nich mówi: ,,Jedzenie jest tu naprawdę okropne." A druga mówi: ,,Tak wiem. I jakie małe porcje." Takie właśnie mam podejście do życia. Pełne samotności, smutku, cierpienia i niezadowolenia. I to wszystko o wiele za szybko się kończy.

Offline

 

#8 2008-01-20 17:08:54

wareg

ZAGLĄDAJĄCY

Zarejestrowany: 2006-11-12
Posty: 19

Re: Gary a komercha

Witaj Melody, dobrze, że następny oldmano - maniak do nas dołączył. Eh, zgadzam sie z Tobą w zupełności, Gary nie zagrał jeszcze roli swojego życia i chyba nie chce:( Ale nie wypominajmy mu ciągle "Zagubionych w kosmosie", już się biedak nasłuchał:) A co z "Air Force One"?  Kaszana straszna! Ja jednak czekam na kolejny wielki film i wielką rolę, a jeśli jej nie zagra, to trudno, zostają nam wcześniejsze, genialne role.

Offline

 

#9 2008-01-20 19:41:15

Melody

GARYOLDMANIAK

764559
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-01-15
Posty: 32
WWW

Re: Gary a komercha

;) Oldmano - maniak to za mało powiedziane! Moja fascynacja podejrzanym Garym O. zakrwawia o fanatyzm ^^ ale nie specjalnie mi to przeszkadza, wręcz odwrotnie.  ,,Air Force One" przeżyłam, ale najgorzej zawsze jest na końcu - znów jakiś obrońca sprawiedliwości, poprawek w konstytucji i demokracji zabija Gary'ego Zrobimy kiedyś listę, w ilu filmach ginie, bo tego jest zdecydowanie za dużo.


Jest taki stary dowcip. Dwie ważne damy jedzą w resorcie Catskill Mountain. Jedna z nich mówi: ,,Jedzenie jest tu naprawdę okropne." A druga mówi: ,,Tak wiem. I jakie małe porcje." Takie właśnie mam podejście do życia. Pełne samotności, smutku, cierpienia i niezadowolenia. I to wszystko o wiele za szybko się kończy.

Offline

 

#10 2008-01-20 20:18:04

reddie

ADMINISTRATOR

Skąd: Szczecin/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2006-04-22
Posty: 923
WWW

Re: Gary a komercha

Tak a propos ról Oldmana:

2007-12-03 09:45
Zemeckis ujawnia kolejne gwiazdy "Opowieści wigilijnej"

Robert Zemeckis szykuje się do realizacji kolejnego filmu w technice performance capture i Digital 3D, w której zrealizował "Beowulfa". Jest nią "A Christmas Carol" czyli adaptacja doskonale znanej opowieści Karola Dickensa "Opowieść wigilijna".

Jak informowaliśmy wcześniej, gwiazdą przedsięwzięcia jest Jim Carrey, który zagra Ebenezera Scrooge'a oraz Duchy: Przeszłości, Teraźniejszości i Przyszłości. W obrazie wystąpią również Bob Hoskins, Colin Firth i Gary Oldman. Nieoficjalnie mówi się również o możliwości pojawienia na ekranie Toma Hanksa, Christophera Lloyda i Michaela J. Foxa, lecz tych nazwisk Zemeckis nie chciał potwierdzić.


Film do amerykańskich kin wprowadzi Disney. Planowana data premiery to 6 listopada 2009 roku.

Marcin Pietrzyk

Źródło FilmWeb

Co my na to?

Offline

 

#11 2008-01-20 20:31:26

Melody

GARYOLDMANIAK

764559
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-01-15
Posty: 32
WWW

Re: Gary a komercha

Slyszalam, że ma zagrać w ,,Opowieści Wigilijnej", ale do końca coś nie mogłam w to uwierzyć... a tu proszę! Rzeczywiście szykuje się kolejny film. Oczywiście jak najbardziej jestem na tak. Ja się zresztą cieszę, jak cokolwiek wchodzi do kina z Garym XD Tym bardziej, że Zemeckis ma na swoim koncie niezłe filmy: ,,Forrest Gump", ,,Cast Away - Poza Światem". Jim Carreya, Colina Firtha też lubię, choć tego drugiego trochę mniej ;) Co prawda wolałabym, go zobaczyć w filmie z waszym scenariuszem (tak, tak czytałam ten projekt z komedią romantyczną i Tobą reddie, w roli głównej - możecie liczyć na mnie przy realizacji projektu ) ale czasami każdy z nas lubi cofnąć się do czasów dzieciństwa i bądź co bądź ponadczasowej książki Dickensa.


Jest taki stary dowcip. Dwie ważne damy jedzą w resorcie Catskill Mountain. Jedna z nich mówi: ,,Jedzenie jest tu naprawdę okropne." A druga mówi: ,,Tak wiem. I jakie małe porcje." Takie właśnie mam podejście do życia. Pełne samotności, smutku, cierpienia i niezadowolenia. I to wszystko o wiele za szybko się kończy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Tłumaczenia czarter jachtów wolne apartamenty Darłówko czarter jachtów www